grudzień
"Ile razem dróg przebytych. Ile ścieżek przedeptanych
Ile deszczów, ile śniegów. Wiszących nad latarniami
Ile listków, ile rozstań. Ciężkich godzin w miastach wielu
I znów upór, żeby powstać. I znów iść i dojść do celu".
K.I. Gałczyński
Z uczniowskiego pamiętnika, czyli
„Za co pokochaliśmy grudniowe dni"?
Jak każdego miesiąca od bardzo wielu lat zasiadam do pisania artykułu. Niesamowite - znowu „magiczny grudzień”. Tak bardzo lubię te dni, kiedy to szkoła odmienia swoje oblicze. I nie chodzi tu bynajmniej tylko o strojne zielone panny pojawiające się w klasach i na korytarzach. Wiedziona ciekawością, czy rzeczywiście nasi uczniowie i nauczyciele też tak zapamiętali właśnie ten miesiąc, poprosiłam ich o krótkie refleksje. Wiele z nich jest podobnych – wybrałam kilka:
„…Czas zimowy i okres świąteczny był jednym z najlepszych momentów podczas roku szkolnego. Na mikołajki nasza szkoła organizowała przeróżne zabawy dla młodszych i starszych. Od kilku lat pojawiała się „ foto budka”, w której mogliśmy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z przyjaciółmi w tym magicznym czasie. Gdy zbliżała się wigilia klasowa ubieraliśmy choinkę i przyozdabialiśmy klasę. Uczyliśmy się też przez zabawę np. śpiewaliśmy kolędy po angielsku i tym samym utrwalaliśmy język. Na wigilię często z klasą robiliśmy sobie prezenty nawzajem jeden - drugiemu. W ostatni dzień nauki przed przerwą świąteczną, odbywała się wigilia klasowa, Dzieliliśmy się opłatkiem i jedliśmy wspólnie posiłek. W tym roku niestety to wszystko nie jest możliwe …” napisała Ania Boksa
Agata Stanisławiszyn dodała:
„ … Grudzień to magiczny miesiąc, który uwielbiam za klimat świąt. Nasza szkoła prowadzi w tym okresie wspaniałe akcje. Ja zawsze brałam udział w akcjach charytatywnych. Pamiętaliśmy o seniorach, których odwiedzali nasi wolontariusze z życzeniami i drobnymi upominkami. Bardzo lubię ten czas również za śpiewanie piosenek świątecznych oraz kolęd. W tym roku będzie mi brakować wigilii klasowej, ponieważ to cudowny czas kiedy klasa się integruje… „
„ … W tym roku zatęsknię za robieniem prezentów klasowych. Bardzo się cieszyłem, gdy dekorowaliśmy klasę i ustalaliśmy,y co przynieść na wigilię klasową. …” wspomina Hubert Miczek
Wychowawczyni klasy VIIb, pani Basia, podzieliła się ze mną kilkoma refleksjami:
„ …Na godzinie wychowawczej dyskutowaliśmy na temat mikołajkowych i świątecznych marzeń, życzeń, dobrych uczynków. Jak się okazuje największym marzeniem dzieci, nie są wyszukane upominki, a jak najszybsze zakończenie pandemii oraz powrót do szkoły. Bardzo brakuje im atmosfery przedświątecznej, która zawsze panowała w szkole: mikołajkowych przebrań, choinek, muzyki świątecznej na przerwach, jasełek itd. Bardzo żałują, że nie odbędą się wigilie klasowe. W wypowiedziach dzieci nie słychać radości ze zbliżających się świąt, a raczej troskę o zdrowie najbliższych i smutek, że w takich czasach przyszło nam żyć. Jest jednak i radosny akcent. Klasy VII -e zorganizowały akcję pod hasłem „Życzenia świąteczne dla medyków walczących z pandemią”. Młodzież nie zawiodła. Mnóstwo ciepłych i jakże mądrych słów zawierają życzenia od naszych uczniów.”
„ … Cały zeszły rok był dla mnie niesamowity – pierwszy rok pracy, pierwsze SZKOLNE KOLĘDOWANIE. Wiele energii włożyłam w przygotowanie mojej klasy do występu. Udało się – zaśpiewali i zagrali na instrumentach i choć najmniej liczebna klasa – to zabrzmieli donośnie! Duma rozpierała mnie również, kiedy pastorałkę zaśpiewał zespół Świetliczków, dla których organizowałam zajęcia umuzykalniające. I jedni i drudzy postarali się bardzo. Wspólnie z kilkoma koleżankami, które tak jak ja kochają muzykę, chciałyśmy podziękować uczniom za ich występy. Zaśpiewajmy i my – nauczyciele! Udało się! I choć na próby przychodziły pojedyncze osoby, to niemal wszyscy wzięli udział w występie. Widziałam jak bardzo podobało się dzieciakom. Taki właśnie grudzień utkwił mi w pamięci”– napisała do mnie pani Iwetta.
A ja? Za co pokochałam grudniowe dni z minionych lat ?
„…Każdy grudzień był dla mnie niesamowity. Jako opiekun wolontariatu i wychowawca miałam z koleżankami i wolontariuszami pełne ręce roboty. Przez wiele lat uczestniczyłam w wielkim dziele, jakim była WIGILIA DLA SENIORÓW. Z łezką w oku wspominam nasz „kuchenny zastęp” z Wandzią na czele. Tym razem występowałyśmy nie jako nauczycielki, ale kucharki, kelnerki … Ja miałam swoje stałe miejsce na tzw. zmywaku z panem Staszkiem i Moniką. Nigdy nie zapomnę emocji, wdzięczności ludzi, którzy pragnęli przełamać się opłatkiem również z nami. Wracałam do domu w późnych godzinach nocnych, zmęczona, ale jakże ubogacona. W tym zaganianym świecie zatrzymywałam się i choć przez chwilę poświęcałam czas ludziom, którzy tak bardzo czekali na choćby kilka słów rozmowy. To wielkie dzieło przejęli młodsi, to cudowne, że trwa ono nadal!
Nie mogę nie wspomnieć o wigiliach klasowych z moimi uczniami. Zawsze były niezwykłe – z siankiem pod obrusem, czytaniem biblii, kolędami. Wspólnie z rodzicami staraliśmy się, aby na stołach pojawiały się tradycyjne potrawy wigilijne. Punktem kulminacyjnym była oczywiście wizyta Mikołaja. A potem szkoła stopniowo pustoszała, w powietrzu unosił się specyficzny zapach świątecznej uczty, robiło się cicho. Zawsze wtedy przychodziła mi do głowy myśl – kolejna wigilia, kolejny rok za mną. Umordowana, ale szczęśliwa mogłam oddać się rodzinnym przygotowaniom do świąt Bożego Narodzenia.
W tym roku w mojej sali w grudniowy poranek czekała na uczniów z Ib niespodzianka. Otóż Mikołaj pozostawił na ławkach torby z upominkami. Czekają na dzieci i jedno jest pewne – wszystkie wrócą i będą szczęśliwe.”
Wiele ciepłych wspomnień, refleksji płynie z korespondencji uczniów i nauczycieli. Cieszy fakt, iż mimo trudnego czasu, nasze serca przepełnia nadzieja, że kolejny rok i kolejne święta będą takie jak zawsze, nigdy jak tegoroczne. Podsumowaniem niech staną się życzenia przygotowane przez Hanię Sawkę dla medyków, ale myślę, że i dla każdego z nas.
„ Życzę zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w atmosferze rodzinnego ciepła.
Niech te Święta będą pełne samych wspaniałych chwil, niech będą wytchnieniem od codziennego zabiegania. Życzę poczucia spokoju i czasu dla najbliższych, którego w natłoku obowiązków często tak bardzo brakuje. Przesyłam także najserdeczniejsze życzenia noworoczne. By 2021 był rokiem upływającym w zdrowiu, obfitującym w ciekawe wydarzenia, jedynie pozytywne zmiany i wykorzystane możliwości. Żeby były to miesiące sprzyjające spełnianiu marzeń oraz realizacji planów. Niech nadchodzący rok przyniesie szczęście i daje poczucie satysfakcji zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Niedługo będzie lepiej i właśnie tego życzę najbardziej.”
Do życzeń dołącza się cała społeczność
Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Czerwieńsku
Beata Kaszewska