sierpień
SZKOLNE ECHO CZERWIEŃSKIEJ PODSTAWÓWKI
Kiedy śmieje się dziecko – śmieje się cały świat!
Janusz Korczak
Wakacyjne rozważania
Czas wakacji, na który uczniowie oczekują z niecierpliwością, jest nie tylko czasem odpoczynku od nauki. To również doskonały moment na zacieśnianie więzi rodzinnych. Przed sezonem urlopowo-wakacyjnym wielu rodziców zadaje sobie pytania o organizację wypoczynku swoim pociechom. Powstają wtedy dylematy: wyjechać całą rodziną, czy wysłać dzieci na kolonie lub obóz? Najrozsądniejszym wydaje się tak zaplanować czas wakacji tak, aby był on podzielony pomiędzy rodzinny wypoczynek i indywidualny wyjazd dziecka. Dzięki temu umocnione zostaną zarówno więzi rodzinne - dzieci spędzą miły czas z rodzicami, a także będą miały okazję nauczyć się samodzielności i odpowiedzialności za siebie, w miejscu oddalonym od domowych pieleszy. To właśnie wówczas przydadzą się umiejętności wypracowywane na łonie rodziny. To swoisty egzamin z przyswojenia norm i zasad życia w grupie, ale także z umiejętności radzenia sobie z emocjami. Dzieci zabierają na wyjazdy bagaż doświadczeń zdobytych w domu - radzenie sobie z czynnościami codziennymi, samodzielność, odpowiedzialność, odporność na stres, czy wreszcie umiejętność pokonania tak oczywistej emocji jaką jest tęsknota. Im bardziej stabilne jest ich poczucie bezpieczeństwa, tym lepiej sobie poradzą, dobrze spędzą czas kolonii, czy obozu wiedząc, że wrócą do kochających rodziców i bezpiecznego domu. O znaczeniu rodziny w życiu dziecka napisano i powiedziano już chyba wszystko. Teoria jednak często pozostaje nieco w tyle za zmieniającym się światem, który obecnie można byłoby zdefiniować jako niekończący się pęd rozwoju cywilizacyjnego i jednoczesne ciągłe „gonienie zgubionego czasu”. Czas niestety najczęściej „podbierany jest z puli przeznaczonej dla rodziny”. Brakuje wspólnych rozmów – zastąpionych zdawkowymi SMS-ami, mailami, brakuje wycieczek rowerowych, wspólnych spacerów – „rekompensowanych wirtualnymi wycieczkami po multimediach”. Dlatego tak ważne jest czynić wszystko, aby to właśnie w szczęśliwej rodzinie w dzieciach budował się fundament ich przyszłego życia. Rodziców wspierają różnorodne placówki. Podejmowane przez nie działania mają pomóc w budowaniu dobrych relacji rodzinnych, wreszcie - świadomości, że nic i nikt nie zastąpi opiekuńczych dłoni mamy, silnych ramion taty, ich serca, uśmiechu, wsparcia, czy kiedy trzeba - życiowej nauki.
Jednym z działań, do którego w minionym roku szkolnym zaprosił dzieci i młodzież z naszej gminy Ośrodek Pomocy Społecznej w Czerwieńsku był literacki konkurs profilaktyczny pod hasłem DORASTANIE BEZ PRZEMOCY W RODZINIE - BEZPIECZNI MŁODZI. Przygotowane wiersze, opowiadania czy komiksy są pięknym i wzruszającym świadectwem przemyśleń i odczuć najmłodszych. Wykorzystując czas wakacji pragniemy zaprezentować prace laureatów z naszej szkoły. Poczytajmy, co do powiedzenia mieli nasi uczniowie:
DORASTANIE BEZ PRZEMOCY
Nadciągnęły na niebo chmury
Cały świat stał się bardzo ponury.
Nagle lunęło deszczem -
Aż wstrząsnęły mną dreszcze.
Krople krzyku i kłótni,
Krople bicia,
Krople krzyku i strachu,
Płaczu i ponizania
Bicia i wyśmiewania.
Nie poddał się tym kroplom Janeczki dom.
Zbudowany z miłości i pełen radości.
Życzę więc każdemu dzieciństwa bez przemocy,
W domu pełnym troski i pomocy.
Janina A. kl II a, I miejsce w kat. kl. I-III
MARTYNKA
Była sobie raz Martynka, która w domu bawić się nie chciała,
więc w szkole codziennie do późnej godziny przesiadywała.
Widziała to Zosia – dziewczynka z jej klasy,
więc opowiedziała o tym mamie, gdy grała z nią w klasy.
Mama Zosi mocno się tym przejęła, więc szybko temat zbadała –
zrobiła śledztwo i z sąsiadami Martynki od razu porozmawiała.
Niestety u Martynki źle się działo w domu, a ona nic nie powiedziała o tym nikomu.
Wyszło na jaw bowiem, że gdy jej rodzice w złym humorze byli
Często Martynkę zastraszali, karali, a nawet bili.
Więc ona smutna, przestraszona i samotna
w tej szkole siedziała i tęskniła za miłością rodziny, o której tyle słyszała.
- Martynko kochana! Jestem Zosia, a to moja mama
Pomożemy ci w domu, żebyś już się nie bała!
I Martynka o wszystkim cicho powiedziała:
Że kocha rodziców, ale ciągle się ich bała,
Że nie chce tam mieszkać, bo w nocy ma koszmary,
Że ona jest głodna, a tata daje jej baty!
Dziś Martynka jest już bardzo szczęśliwa!
Mieszka z babcią Krysią i w szkole się nie ukrywa.
Ma przyjaciółkę Zosię, dobre stopnie i chodzi czysto ubrana
I w głębi serca już wie, że jest naprawdę KOCHANA!
Morał z tego taki – nie bądź obojętny!
Patrz co się wokół dzieje i pomóż innym chętnie!
Bo twój gest może wydawać się malutki,
a dla innego jest ogromny i może przegonić smutki!
Maja Z. kl. III c – II miejsce w kat. kl. I-III
NIEGRZECZNY GRZEŚ
Chociaż Grześ niegrzeczny w domu jest,
To z rodzicami bezpiecznie mu jest.
Krzyczeć – nie wolno!
Szarpać – nie wolno!
Wyzywać - nie wolno!
A podopieczny w domu grzeczny winien być.
Hania F. i b - III miejsce w kat. kl. I-III
MÓJ DOM
Mój dom ma różne pokoje -
W nich mieszkają radości i smutki moje.
Lubię pokój, w którym śmieje się mama,
Jest wtedy piękna jak prawdziwa dama.
Lubię też pokój, w którym razem z tatą
Po podłodze się turlam, gram w planszówki - jak z bratem.
Mam też pokój – królestwo moje -
w nim psu Luckowi - opowiadam, tajemnice swoje.
Najpiękniejsza jest jednak nasza kuchnia z wielkim stołem.
To przy nim zasiadamy wszyscy troje.
Stół słucha naszych różnych opowieści -
Czasem złości się na nas, to znów cieszy z dobrych wieści,
Czasem usłyszy różne smutki, czasem dziwy,
to znów skacze z radości, gdy jest szczęśliwy.
Takie właśnie mam w domu pokoje,
To w nich toczy się życie moje.
Gdy w pokojach „PORZĄDEK PANUJE” -
to i ja szczęśliwy się czuję.
Wiktor K. VII b - I miejsce w kat. Kl. VII-VIII
Po tak wzruszającej lekturze wypada mi tylko pogratulować naszym uczniom, zaś wszystkim dzieciom, młodzieży i ich rodzicom życzyć rodzinnych, przepełnionych radością i słońcem dni zarówno tych wakacyjnych oraz wszystkich innych w ciągu całego roku.
Beata Kaszewska